Odrobina humoru w porno to tylko plus.
Ten facet, który jest związany, pojawia się w wielu filmach, myślę, że jako ten prostak, który jest zdradzany przez swoją dziewczynę. Wystarczy spojrzeć na jego twarz, wyraża ona jednocześnie frustrację, bezradność i tchórzostwo. Nie zdziwiłbym się, gdyby po tym, jak kochanek odszedł, a dziewczyna go rozwiązała, wystarczyło jej powiedzieć kilka słodkich zdań, żeby ten rogacz jej wybaczył.
Tyle namiętności, uwielbiam takie sceny. Basen jest wspaniały, duży, z czystą wodą, w sam raz na lesbijskie igraszki. Dwie dziewczyny lizały i masowały sobie nawzajem cipki, podczas gdy trzecia była na górze i paliła. Chociaż podejrzewam, że później też ją to dopadło.